Kobiety zawsze chciały zachwycać nieskazitelnym wyglądem. I, co dzisiaj może wydawać nam się niezwykłe, kiedyś nasze babcie znakomicie radziły sobie bez zabiegów mikrodermabrazji czy laserowego usuwania blizn. A środki, które skutecznie poprawiały wygląd cery, znajdowały w kuchni.
Poniższe metody są ponadczasowe – a więc skuteczne i dzisiaj. Zobacz więc, jak nasze babcie radziły sobie w razie trądziku albo zaskórników.
Trądzik
Naszym babciom na trądzik pomagały… drożdże. Zmieszane z mlekiem tworzyły papkę, którą następnie należało nałożyć na twarz i zmyć po kwadransie. Taki zabieg powtarzano dwa razy w tygodniu, aby przyniósł on zadowalający skutek. W przypadku niezbyt miłych pamiątek po trądziku (takich jak przebarwienia), ludowa mądrość głosiła, że należy natrzeć je sokiem z cytryny, a następnie przemyć ciepłą wodą.
Aby na dobre pozbyć się bakterii, stosowano z powodzeniem antybakteryjną maseczkę ze cebuli, którą mieszano z otrębami i miodem.
Tłusta cera
Na tłustą cerę nieodzowne okazywały się liście sałaty, które chłonęły nadmierną ilość skórnej wydzieliny (sebum), nadając cerze efekt zmatowienia. Pomóc mogły również białka zmieszane z kilkoma kroplami cytryny. Należało je ubić na gęstą pianę, nałożyć na twarz i spłukać po piętnastu minutach.
Tonizacja
Okazuje się, że zsiadłe mleko (prócz tego, że dobrze smakuje z młodymi ziemniaczkami, dobrze robi na trawienie i podobno przedłuża życie), ma dobre i sprawdzone właściwości w kosmetyce. Nasze babcie przez lata sprawdzały efekt tonizujący zsiadłego mleka, nakładając je na twarz i zmywając po 15 minutach.
Powiększone pory
Na tłustą cerę pomagały liście sałaty, na powiększone pory z kolei – kiszona kapusta, dobra również na przetłuszczającą się skórę. Wystarczyło położyć liście kapusty na 3 minuty na twarzy, aby pory skóry widocznie się zmniejszyły.
Pomóc mogły również jajka. Niewielka miksturka z połowy żółtka, pół łyżeczki soku z cytryny, pół łyżeczki miodu i dwóch łyżeczek oleju roślinnego położona na twarzy przez dziesięć minut potrafiła zdziałać cuda.
Zmęczona i wrażliwa cera
Ze zmęczoną cerą i skórą z pękającymi naczynkami dobrze radziły sobie;
- napar z czarnego bzu – oczywiście nie do picia, tylko do przemywania twarzy;
- naturalny peeling z soli i olejku dla dzieci – pierwszy składki pomagał pozbyć się martwego naskórka, drugi zaś – zmiękczał świeże komórki.
Domowe sposoby na poprawienie urody są dobre, ale niewystarczające. Dlatego też wszystkie Panie serdecznie zaprasza salon kosmetyczny Agnes w Puławach.
Artykuł pochodzi z serwisu Artelis.pl - Miasta Artykułów"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz